Zdjęcia zwierząt o podobnej maści. Skąd pomysł?
Mark Taylor pracujący dla firmy Warren Photographic zajmującej się robieniem zdjęć zwierzętom, wykonał serię wyjątkowo oryginalnych fotografii. Znalazł podobieństwo u zwierząt rónego gatunku.
Pomysł podsunęła mu jego mama, która zauważyła podobieństwo między kotem birmańskim a futrem pewnego królika.
Wspomina, że praca że zwierzętami przed obiektywem jest bardzo trudna, nie da się im wydać polecenia, trzeba czekać na odpowiednią chwilę. Mark zatrudnia asystenta, który mu pomaga ułożyć zwierzęta, jest on czymś w rodzaju tresera-behawiorysty.
Ten projekt kosztował wiele cierpiliwości i pracy, chociażby przy szukaniu podobieństw w śród zwierząt.
Źródło: warrenphotographic.co.uk, boredpanda.com